Przypadek: Dziewczyna po czwartym porażeniu twarzy, zawsze występuje przy ciężkich przeżyciach, bardzo zaburzona emocjonalnie, bezpłodność, 35 lat po terapii hormonalnej i inicjacjach, które okazały się nieskuteczne.
Plan działania:

Zacznę od ucha. Szybkie rozluznienie Punkty zero, master omega, oscilation point, shan men, Hliajgu, spokoju, relaksu i praca na płatku ucha.

Rozluźnienie długie (przekazuje tęczowe światło)

Dwunastnica Jelita

Wątroba ( pobudzająco)

Przepona (dokładne rozluźnienie)

Żołądek w dół

Ukl krążenia (w dół tu się waham

z uwzględnieniem brzegów piety)

Nerwy czaszkowe (ze szczególnym uwzględnieniem nerwu twarzowego odwodzącego trójdzielnego) (2 stopy na raz)

Nerw błędny

Mózgowie i wszystkie punkty snu równowagi spokoju

Kark i kręgosłup w dół z uwzględnieniem rdzenia kręgowego.

Splot słoneczny (oczywiście w I strefie)
(I teraz opcja odnośnie bezpłodności zależy czy się wyrobię ale myślę że tak bo dużo zaczęłam pracować na raz dwoma rekami)

Mięśnie gładkie

Cała endokrynologia (i tu się waham czy już pobudzać? Ale myślę że narazie uciski i będę działać wyrownojąco, a jak uporam się z emocjami i twarzą wtedy zajmę się pobudzająco by spróbować coś zrobić z tą bezpłodnością) czyli macica, jajniki, nadnercza, grasica, tarczyca szyszynka przysadka (jak zajmę się już bezpłodnością przysadkę wrzucę przed macicą i jajnikami).

Wyrównanie czakr

Paliatywny ( chociaż głaski chyba że zdążę cały)
Co myślicie?