REFLEKSOLOGICZNA PRACA Z DZIEĆMI O SPECJALNYCH POTRZEBACH

Działalność Modern Reflexology Academy, to także praca z dziećmi o specjalnych potrzebach, mająca na celu podniesienie jakości ich życia i działania wspomagające uzyskanie jak największej samodzielności. Frederick Rossakovsky-Lloyd, jeszcze przed utworzeniem MRA pracował z dziećmi i młodzieżą, których indywidualne potrzeby były niestandardowe. Następnie zarządzał kilkoma Ośrodkami Zdrowia Psychicznego, gdzie część pacjentów była niepełnoletnia. I właśnie w tamtym okresie opracował metody łagodzące napięcie psychofizyczne, które teraz wykorzystują jego uczniowie w ośrodkach MRA w Europie i Azji. Metody te wywodzą się zarówno z refleksologii jak i terapii cranio-sacralnej, polegającej na uciskaniu punktów w obrębie czaszki, miednicy, przepony, klatki piersiowej i kości krzyżowej, dzięki czemu następuje rozluźnienie struktur łącznotkankowych, co z kolei prowadzi do złagodzenia różnych, nieprawidłowych stanów somatycznych i emocjonalnych.

Frederick Rossakovsky-Lloyd: Dzieci, z którymi dzisiaj pracowałem, miały bardzo złożone problemy emocjonalno-somatyczne. Najczęściej były sierotami, znalezionymi na ulicach Nepalu. Część z nich była bita, być może wykorzystywana seksualnie lub maltretowana psychicznie. Jeden z chłopców ma uszkodzony mózg, bo ktoś, gdy miał dwa lata, podał mu truciznę i zostawił na pastwę losu. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, choć uważam, że właściwa i długotrwała terapia, pozwoliłaby mu stanąć na nogach. Inne dzieciaki również wymagają terapii. Pracowałem dzisiaj z kilkoma chłopcami, którzy nie byli w stanie prawidłowo przełykać pokarmów. Półgodzinny masaż żuchwy i szyi spowodował znaczną poprawę. Nie mówię o potrzebie dotyku. Terapie dotykowe: refleksologia motyla, ucisk anioła i zwykłe przytulenia robiły dzisiaj cuda. Dzisiaj z koleżanką – Dagmarą Rapacką, obserwowaliśmy tutaj cuda, które niesie za sobą terapeutyczny dotyk. Dzieci z autyzmem często nie pozwalają się dotknąć. Jednak gdy podchodzi się do nich właściwie, otwierają się i korzystają z miłości, której tak pragną.

Po kilkugodzinnych warsztatach i sesjach terapeutycznych, wszystkie dzieci zaczęły się uśmiechać. W ośrodku panowała radość i spokój. Trudno opisać emocje, które towarzyszą takim wydarzeniom. MRA będzie nauczać i wdrażać metody Fredericka, które mogą być stosowane łącznie z innymi zabiegami terapeutycznymi, bo dzieci i ich spokój, są najważniejsze.

Zgoda na publikację zdjęć: Dyrektor New Life Nepal. Kathmandu 01.03.2023.

Jeden komentarz